W polskiej świadomości upowszechniło się przekonanie, że latem 1920, w obliczu bolszewickiej agresji, cały naród polski, zwarty i gotowy, zahartowany w niedawnych bojach o niepodległość, natychmiast stanął do walki z najeźdźcą. Czy aby na pewno od razu tak się stało?Próbę odpowiedzi na to frapujące pytanie zawiera książka "1920. Prawdziwy cud nad Wisłą" - fascynujący reportaż historyczny z dramatycznych wydarzeń lata 1920 roku, poprzedzających Bitwę Warszawską.W 1918 roku mówiono nam, że państwo odzyskaliśmy w darze od zwycięskich mocarstw zachodnich. Wolność z łaski nie jest jednak wolnością. Państwo polskie w takim a nie innym położeniu geopolitycznym nie jest obcym darem, który można otrzymać za darmo. Żeby Polska była Polską — musieli ją obronić Polacy. Przed pogardą obcych iprzed własnym zwątpieniem.Ta książka opowiada o tym, jak w roku 1920 Polacy potrafili dorosnąć do tego wyzwania, jakim stało się zadanie wywalczenia granic, obrony polskiej (i europejskiej) wolności przed idącą od sowieckiego wschodu totalitarną nawałą (...)
UWAGI:
U góry s. tyt.: Przebudzenie Polaków. Bibliogr. s. 493-496. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojnę 1920 roku dostałam w spadku jako barwną gawędę mojego dziadka. Miałam obawy, czy potrafię ją odtworzyć. W akademickiej humanistyce trzeba by tu użyć terminów: historia oralna i postpamięć. Kiedyś większość wyobrażeń na temat przeszłości opierała się na odziedziczonych opowieściach. Była to prywatna wersja historii, odmienna od oficjalnej, bo osobista, nie pozbawiona humoru i autoironii. A czy autorka prozy kobiecej powinna brać się za szarżę ułańską? No cóż, może odziedziczyłam trochę brawury... (Anna Nasiłowska)
UWAGI:
Na okł.: Powrót do nieistniejącego domu, opowieść o wojnie, której nikt nie pamięta.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Józef Mackiewicz na osnowie ludzkich przeżyć pisze historię, ona jest bohaterką książki. Nie umiem sobie inaczej wyjaśnić, dlaczego gdzieniegdzie świetną kompozycję powieści rozrywa, rozsadza jakby, publicystyka dowodów, cytatów, cyfr, skąd nagle pośrodku znakomitego toku narracji - mapy, po co dokumentacja rozkazów dziennych, listów, telefonogramów, świadków i raportów? Rzecz to niezmiernie ciekawa, jak to suche, rzeczowe autentyzowanie przydaje książce napięcia miast je przerywać, jak podnosi zainteresowanie czytelnika na jakiś wyższy poziom, bardziej jeszcze chciwy tych wszystkich faktów. W tym właśnie niemal "antypowieściowym" chwycie ujawnia się najżywiej rasowy, nieomylny artyzm Józefa Mackiewicza...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni